poniedziałek, 25 października 2010

NA PRZEZIĘBIENIE ROSÓŁ!

Najbardziej smakuje zrobiony przez bliską osobę, gdy zalegamy już w łóżku opatuleni w koc, z arsenałem chusteczek higienicznych i leków przeciwgorączkowych.


pęczek włoszczyzny
2-4 skrzydełka kurczaka
kostka rosołowa
szczypta pieprzu
makaron nitki
woda (niezbędna!)

Obrane warzywa gotować w 2 litrach wody (absolutnie nie przykrywać garnka pokrywką, bo rosół zmętnieje!).
W osobnym garnku podgotować skrzydełka, opłukać je przed dodaniem do rosołu (chyba że ktoś lubi farfocle w rosole to gotować skrzydełka od razu z zupą).
Dodać kostkę rosołową i pieprz. Sporo wody wyparuje, nawet 1/4 objętości.
Podać przeziębionej/przeziębionemu  z ugotowanym makaronem i  życzyć mu szybkiego powrotu do zdrowia:-)

P.S. Dla cierpliwych: ugotowane warzywa można wykorzystać na sałatkę warzywną. Wystarczy dodać puszkę groszku, puszkę kukurydzy, kilka ogórków konserwowych i majonez oczywiście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz