Sekret dobrego barszczu ukraińskiego i barszczu w ogóle tkwi w wykorzystaniu duuużej ilości ... buraków. Przypadek? :-)
Co się zaś tyczy nazwy 'ukraiński', to Ukraińcy podobno nie znają potrawy o takiej nazwie... Znowu przypadek? :-)
Składniki na 4 porcje:
- 5 dużych buraków
- 2 ziemniaki
- 2 ziemniaki
- 1 marchewka
- puszka białej fasoli
- 1 ząbek czosnku
- 1 ząbek czosnku
- 1-2 kostki rosołowe
- 2-3 łyżki białego octu winnego
- czarny pieprz
- czarny pieprz
- 1 łyżka cukru
- majeranek
Do przygotowania barszczu będą potrzebne gumowe rękawiczki. Dobrze jest zakupić nową parę rękawiczek i używać jej wyłącznie w kuchni (by jak chirurdzy - nie zostawiać śladów linii papilarnych..., ale też po to, by uratować swoje cenne paznokcie przed kompletnym zniszczeniem).
Rękoma odzianymi w rękawice obieramy buraki ze skórki i kroimy na cieniutkie plasterki lub ucieramy na podwójnym oczku na tarce. Na plasterki kroimy także marchewkę i drobno siekamy ząbek czosnku. Obrane ziemniaki kroimy w kostkę. Warzywa przekładamy do garnka. Zalewamy je 1,5 litra wody, dodajemy 1-2 kostki rosołowe i gotujemy bez przykrycia. Barszczu nie należy doprowadzać do wrzenia z bulgotaniem, ani przykrywać pokrywką, bo zmętnieje i straci boski, buraczkowy kolor.
Pod koniec gotowana dodajemy odcedzoną białą fasolę. Dosypujemy cukier, dodajemy 2-3 łyżki octu winnego, pieprz (w rozsądnej ilości, bo można, pardon, przepieprzyć) oraz szczyptę majeranku.
Zupa jest gotowa do podania!
Przypadek? :-)
- majeranek
Do przygotowania barszczu będą potrzebne gumowe rękawiczki. Dobrze jest zakupić nową parę rękawiczek i używać jej wyłącznie w kuchni (by jak chirurdzy - nie zostawiać śladów linii papilarnych..., ale też po to, by uratować swoje cenne paznokcie przed kompletnym zniszczeniem).
Rękoma odzianymi w rękawice obieramy buraki ze skórki i kroimy na cieniutkie plasterki lub ucieramy na podwójnym oczku na tarce. Na plasterki kroimy także marchewkę i drobno siekamy ząbek czosnku. Obrane ziemniaki kroimy w kostkę. Warzywa przekładamy do garnka. Zalewamy je 1,5 litra wody, dodajemy 1-2 kostki rosołowe i gotujemy bez przykrycia. Barszczu nie należy doprowadzać do wrzenia z bulgotaniem, ani przykrywać pokrywką, bo zmętnieje i straci boski, buraczkowy kolor.
Pod koniec gotowana dodajemy odcedzoną białą fasolę. Dosypujemy cukier, dodajemy 2-3 łyżki octu winnego, pieprz (w rozsądnej ilości, bo można, pardon, przepieprzyć) oraz szczyptę majeranku.
Zupa jest gotowa do podania!
Przypadek? :-)